czwartek, 2 października 2014

Wynurzenia na temat ruchu lewostronnego

Bardzo niedawno powróciłam do Ojczyzny z Wielkiej Brytanii gdzie mieszkałam przez 13 miesięcy. Chcę podzielić się, ze wszystkimi, swoimi przemyśleniami na temat brytyjskiego rynku motoryzacyjnego oraz ruchu lewostronnego.

We wspomnianym czasie byłam właścicielką czterech samochodów z kierownicą po prawej stronie, w kolejności były to: renault clio (1.6 16 V), peugeot 206 ( 1.1 16 V), vauxhall (dla niewtajemniczonych: opel) astra (1.6 8V) i mój ulubiony samochodzik, który nazywałam "srebną strzałą" vauxhall astra (1.6 16 V). Ponadto prowadziłam wiele samochodów innych marek i doszłam do wniosku, że dla dobrego kierowcy nie ma problemu z przystosowaniem się do ruchu lewostronnego.

Zauważyłam, iż rynek aut używanych w Anglii jest bardzo szeroki i oferuje samochody uznawane powszechnie w Polsce za luksusowe w całkiem przystępnych cenach. Mam na myśli samochody takich marek jak: Jaguar, Mercedes, BMW ( 3; 5 a nawet 7) jak również Porsche. Oczywiście wiem o tym, że są to pojazdy dostosowane do ruchu lewostronnego dlatego ich cena jest niższa niż w krajach o ruchu prawostronnym.

Osoby (kierowcy, właściciele samochodów), z którymi miałam styczność w Anglii, często albo nie mają pojęcia albo chęci do sprawdzenia co też w ich samochodach nie działa prawidłowo. Prowadzi to czasami do sytuacji gdzie naprawdę dobry samochód sprzedają za połowę jego wartości a wystarczyłoby wymienić niewielką część by wszystko grało. Jeszcze jedno uderzyło mnie bardzo w angielskich kierowca, zaznaczam nie dotyczy to wszystkich, przerażająca niedbałość o zachowanie czystości w samochodach. Być może to tylko przeszkadza mojej osobie gdyż lubię w samochodzie mieć porządek ale myślę, że duża liczba osób podzieli moje zdanie, iż przyjemniej podróżuje się zadbanym, czystym autem niż zabrudzonym, pełnym błota, jakiegoś siana, piachu czy innych rzeczy.

W Anglii bardzo lubią rodzime marki takie jak Jaguar czy Rover ale na prawdę przepadają za : Fordem, Peugeotem, Volkswagenami. Na drogach spotyka się często samochody sportowe: Porsche, Ferrari czasami nawet Lamborghini.

Po drogach Wielkiej Brytanii poruszają się (są również rejestrowane) bez żadnych przeszkód czy ograniczeń samochody dostosowane do ruchu prawostronnego i nie stanowi to dla nikogo problemu. Odnoszę się do pozwolenia na rejestrację  pojazdów, przystosowanych do ruchu lewostronnego, w Polsce. Bo "krew mnie zalewa" gdy czytam doniesienia, że owszem prawdopodobnie będzie można rejestrować taki samochód w przyszłości ale nałożą na kierowcę tysiąc ograniczeń związanych z poruszaniem się nim w ruchu prawostronnym. Ja się pytam DLACZEGO? Skoro w Wielkiej Brytanii można to dlaczego u nas się nie da tego zrobić. Zaraz podnoszą się głosy pseudo-ekspertów, iż taki samochód stwarza większe niebezpieczęństwo w ruchu drogowym. Od razu odpowiem: To kompletna bzdura mości panowie eksperci. Skoro w innych krajach nie stwarza zagrożenia to dlaczego w Polsce wszyscy lubią komplikować zaistniałą sytuację. Zagrożenie może stwarzać nie samochód bo to jest tylko rzecz, ale człowiek, kierowca prowadzący pojazd.

Czekam z niecierpliwością na ustawę (wypociny rządu polskiego) odnośnie dopuszczenia rejestrowania pojazdów przystosowanych do ruchu lewostronnego w Polsce. Na pewno ją przeanalizuję i napiszę o tym na blogu.



wtorek, 14 maja 2013

Rozmiar ma jednak znaczenie

Tak, tak dobrze czytacie rozmiar ma znaczenie... 


Oczywistym jest, że rozmiar samochodu ma bardzo duże znaczenie przy wyborze. Wypowiadam się nie tylko w swoim własnym imieniu ale również tych wszystkich kobiet, które traktują jazdę i samochód nie jako przykry obowiązek ale jako frajdę i przyjaciela. Chcę tym samym obalić mit, jakoby  kobiety przy zakupie głównie kierowały się kryterium  koloru.
Drodzy Panowie, Otóż NIE !
Jest to powtarzany stereotyp nie mający potwierdzenia w rzeczywistości. Nie zaprzeczam, że są i takie osoby płci żeńskiej dla których kolor samochodu ma pierwszorzędne znaczenie aczkolwiek stanowią one mniejszość.
Koncerny motoryzacyjne często prowadzą badania (ankiety) dotyczące kryteriów wyboru samochodu przez kobiety i tu badania mogą co poniektórych mężczyzn zaskoczyć. Okazuje się bowiem, iż najbardziej cenione cechy to niezawodność i bezawaryjność samochodu oraz jego rozmiar a nie jak wielu twierdzi kolor.

Parę lat wstecz zostały przeprowadzone badania na potrzeby jednego z magazynów motoryzacyjnych. Grupie kobiet zostały udostępnione samochody jednej marki jednakże z różnych segmentów. W pierwszym dniu Panie miałby do dyspozycji mały samochód z tzw. segmentu B, w drugim dniu był to pojazd tej samej marki ale segment D, zaś trzeciego pick-up. Następnie po przetestowaniu ww. samochodów Panie przedstawiły swoje opinie. Wyniki badań dla dziennikarza motoryzacyjnego były zaskoczeniem ponieważ wszystkie znaki na ziemi i niebie mówiły, że Panie gdyby miały zmieniać samochód wybrałyby pick-up, drugie miejsce zajął samochód z segmentu D, trzecie tj. ostatnie mały samochodzik miejski. Został obalony kolejny mit, iż my kobiety wolimy tzw. małe autka miejskie typu toyota yaris, mini, opel corsa czy chevrolet spark.

Ja osobiście podpisuje się pod tymi badaniami obiema rękami.

Mości Panowie co wy na taki obrót sprawy. Następnym razem gdy będziecie kupować samochód dla swoich lepszych połówek może porządnie się zastanowicie czy aby mały miejski samochód będzie strzałem w dziesiątkę czy  też nie okaże się pudłem.

Pozdrawiam wszystkie zmotoryzowane kobiety i mężczyzn oczywiście też.

Kolejny post będzie o tym jak to my dziewczyny podobno nie znamy się na naprawie samochodów ;)